To jest naprawdę niesamowita historia! Podzieliłem się z Wami niedawno tekstem o tym jak sobie wędrujemy z Rozalką o Warszawie rowerem bez planu i poznajemy samych sympatycznych ludzi w bardzo dużym natężeniu. Poznaliśmy też młodą dziewczynę grającą na ukulele siedząc z mamą na przystanku autobusowym… Oto opowieść, nie jest wcale długa:
https://joginsmiechu.pl/snieg-i-ukulele/
Po tym jak podzieliłem się z Wami tę opowieścią odezwała się luźno tutaj Monika Ślężak, która kiedyś była na moim warsztacie i o czym nie wiedziałem, organizuje zimą Polish Ukulele Festival i nawiazałem z nią rozmowę facebookową i…skontaktowała mnie z Piotrem Konczalem z kapeli PPNOU i zostałem zaproszony na festiwal już za 2 tygodnie na Cały Poznań Ukulele! Dzięki Monika, dzięki Piotr! A najbardziej wdzięczny jestem tej młodej dziewczynie, której imienia nawet nie poznałem i którą może kiedyś jeszcze kiedyś spotkam na przystanku bym mógł podziękować!
A jak chcecie posłuchać Piotra i jego kapeli polecam to, jest tam bliska nam joginom śmiechu energia radości i zabawy:
https://www.youtube.com/watch?v=n8M32pwSo8k
Do zoba w Poznaniu 3.6. na jodze śmiechu! Aloha hahaha!!!! <3