Koszyk 0
Z Jogą Śmiechu spotkałam się w ubiegłym roku – wiosną 2016. Wybrałam się na 1. spotkanie tak „po prostu”, z potrzeby chwili, jednak z rekomendacji mojej przyjaciółki – ciepłej dobrej propozycji – „spróbuj, może Ci się spodoba…”. Pierwsze spotkanie – energetyczne, odkrywcze, z decyzją na ciąg dalszy. Ciąg dalszy nastąpił. Ku radości. Każdorazowo odkrywczo. Z decyzją, by wziąć udział w kursie instruktorskim. Tak też się stało :). Śmiech i jego mądre wykorzystanie, czy też korzystanie ze śmiechu, inspiracja śmiechem daje moc! Pozwala na działanie w harmonijny i zarazem energetyczny sposób, dostraja ludzi do tego by lepiej czuli innych. Jestem ciekawa wciąż tego, co przyniesie dalej…