Podróże z jogą śmiechu dostarczają mi tylu przeżyć i wyjątkowych chwil, że mam poczucie, iż zbieram materiał na książkę. Do Bielska wybrałem się razem z Anią, która brała udział w dwóch moich warsztatach w Krakowie, jej synem Lakisem i koleżanką ze studiów podyplomowych dla pisarzy Asią. W aucie towarzyszyła nam jeszcze Sonia, jak się okazało, pies maltańczyk, także było czule i wesoło w drodze do miasta, z którym muszą mnie łączyć jakieś rodzinne więzi, bo zawsze nad wyraz dobrze tam się czułem.
Najpierw pokazałem zdjęcia z Indii i opowiedziałem o jodze śmiechu, potem przeszliśmy do praktyki. Grupa dosyć łatwo weszła w te praktykę. Dostałem też zaproszenie od Darka abym poprowadził jogę śmiechu na jego weselu, jego małżonka tez brała udział w warsztacie.
Po warsztacie czekała mnie miła niespodzianka – urodziny Oli, która prowadzi Studio Dakini, gdzie odbywał się warsztat. Najpierw Bartek zagrał na gongu i misach tybetańskich, tak się zrelaksowałem, że mimo trudów mojego tour de Pologne nabrałem nowych sił. Potem miałem okazję posłuchać, co w górach piszczy i skosztować wspaniałych dań, tart i ciast.
Na noc zaprosili mnie do siebie Brygida z Bartkiem, którzy prowadzą ciekawego bloga. Mieszkają w pięknym domu z widokiem na góry, ale przeszkadzają im zapachy wysypiska, które ulokowano w pobliżu. Próbują nagłośnić temat by coś się zmieniło. Spałem koło kocicy z 5 małych 3-dniowych kotków, przyjemnie mruczenie sprawiło, że dobrze się wyspałem. Bartek z Brygidą robią bardzo ciekawe rzeczy, jeżdżą po świecie od tajg Północy by zanurzyć się głęboko w głuszy i dźwiękach przyrody po Malediwy by skosztować raju. Brygida pisze i uczy malarstwa intuicyjnego, Bartek gra na gongach.
Brygida dzieli się chętnie historią swojego ojca, który zmarł rok wcześniej niż mój i choć z zewnątrz miał udane życie, to wyznał jej, że jednak nie spełniał swoich marzeń. Stawiają sobie za cel by nie odkładać tego, czego pragną na później. Dlatego Brygida wybiera się teraz nad Bajkał by spełnić własne marzenie i zarazem niespełnione życzenie ojca. Do tego chcą nauczyć się jogi śmiechu by nieść ze sobą śmiech. Bardzo mi było miło u Was gościć hi hi ha ha ha.