Parę tygodni temu pisałem Wam, że odważyłem się spytać doktora Madana Katarii, założyciela jogi śmiechu czy weźmie mnie pod uwagę przy okazji wyznaczania globalnych Ambasadorów Śmiechu. Wymagało to ode mnie przebicia się przez własne myśli, że wypada być skromnym i nie wypada upominać się o swoje. Cóż, okazało się, że doktor ogarniając przecież cały świat miał już poczucie, że dawno jestem Ambasadorem, a czysta formalność czyli papiery… dosłane zostały dziś. Tak więc, ladies and gentlemen, moje zasługi w promowaniu jogi śmiechu zostały docenione w postaci tytułu międzynarodowego Ambasadora Śmiechu. Czy jakoś zmienia to moje Życie? Dalej będę robił to co robię, inspirując Was do lekkości Życia, zachwytu światem, śmiechu i radości. I kochania siebie. Bo to jest najlepszy początek. To nasz wspólny sukces. Bez Was nie byłoby mnie jako jogina śmiechu. Lots of LOVE ❤ #laughteryoga #jogaśmiechu #jogasmiechu #thankyou #madankataria
