Uwielbiam czuć, że to co robię spotyka się z pozytywnym odzewem ludzi i przynosi zauważalną i wyraźną zmianę. W kolejnych miejscach pracy borykałem się z poczuciem braku wpływu moich działań na rzeczywistość. Pisałem, ale brakowało mi żywego kontaktu z czytelnikami niby poszło w świat, gazeta niby miała 30 tysięcy nakładu, ale nie widziałem zmiany, którą mój tekst powodował. Podobnie w dużych projektach społecznych, które koordynowałem pracując w dużych organizacjach trzeciego sektora, niby moja praca była ważna, ale miałem poczucie, że i tak ludzie w terenie wykonują najważniejsza pracę i beze moich maili i rad też by sobie poradzili. W pracy naukowej wpływ moich myśli na świat jeszcze trudniej mi było prześledzić, zwyczajnie brakowało mi cierpliwości aby doczekać zmiany paradygmatu. Za to w jodze śmiechu spełniam się, bo po pierwsze nie dość, że towarzyszy mi nieustający śmiech już w trakcie pracy, to po godzinie zajęć naokoło widzę rozpromienione twarze. Po drugie, udaje mi się zachęcić ludzi by zbierali się razem i śmiali, tworząc kluby śmiechu.
26 czerwca gościłem w Toruniu w Centrum Rozwoju „Ajanta” z warsztatem. Po 2 godzinach radości wspomniałem o możliwości zorganizowania klubu śmiechu w Toruniu by uczestnicy spotykali się regularnie by śmiać się razem. Mówiłem o tym w wielu miejscach, ale akurat tu od razu przystąpiliśmy do tworzenia listy mailowej. Moment był niezwykły, wszyscy byli za. Obawiałem się trochę, że jak opadną endorfiny, zwycięży to, co wielu ludzi nazywa „realizmem” czyli niszczące tyle wspaniałych pomysłów myślenie, że się nie da, bo po pierwsze to Polska, po drugie ludzie nie mają czasu, po trzecie tratatata… I co? Czekała mnie miła niespodzianka. Publikuję tutaj relację Wioli Śmiechowskiej, która skrzyknęła się z kilkorgiem uczestników mojego warsztatu i założyli klub śmiechu. Świetnie, świetnie, hej! Tak dalej trzymajcie, kochani, a ja do Was, do Torunia, przybywam znowu 16 września z warsztatem w Ajancie, na który już są prowadzone zapisy (informacje tutaj).
A teraz oddaję głos Wioli:
Pomysł na stworzenie lokalnego Klubu Jogi Śmiechu narodził się wśród uczestników pierwszego warsztatu prowadzonego przez Piotrka w Toruniu. Dla mnie zaczęło się jeszcze trochę wcześniej od moich osobistych refleksji na swój temat, że w przeszłości częściej się uśmiechałam i śmiałam, i że mi tego w obecnym momencie życia brakuje – takiej prostej, spontanicznej radości…z niczego, bez powodu:) Potem trafiłam na artykuł w jednej z gazet „kobiecych” o nieocenionym wpływie śmiechu na dobrostan fizyczny i psychiczny. Zaczęłam poszukiwania w internecie, najpierw trafiłam na strony angielskojęzyczne, w tym oficjalną stronę internetową dr Katarii, a dopiero potem wpadłam na pomysł by szukać…polskich stron i osób które się jogą śmiechu zajmują hahaha:) I w ten sposób okazało się, że za parę dni będę miała warsztat jogi śmiechu na miejscu w Toruniu!! Zajęcia z Piotrkiem zrobiły na mnie ogromne wrażenie – przede wszystkim natychmiastowym pozytywnym skutkiem osobistym w postaci zrelaksowania i spokoju, który utrzymywał się jeszcze przez kilka dni po warsztacie. Śmiech pozwolił mi się też skupić na doświadczaniu obecnej chwili, byciu „tu i teraz” – co pozwala odpocząć i dla mnie osobiście jest ważne, a czasem trudne by nie żyć albo przeszłymi wydarzeniami albo przyszłymi planami. Spodobało mi się też, że w zależności od chęci można śmiać się w grupie…, ale równie dobrze samemu np. w domu. Od razu po zajęciach z Piotrkiem wiedziałam, że bardzo bym chciała powtarzać takie doświadczenie regularnie, zaczęliśmy rozmawiać między sobą z innymi uczestnikami grupy…. i tak powstał pomysł Klubu Jogi Śmiechu w Toruniu. Pierwsze spotkanie już za nami, odbyło się 27 lipca. Było na nim 6 osób i wspólnymi siłami, korzystając z ćwiczeń zaproponowanych przez Piotrka na jego warsztacie oraz innych materiałów, śmialiśmy się wspólnie przez około 35-40 min:):) Na początek ustaliliśmy, że będziemy się spotykać raz w miesiącu, chociaż ja docelowo chciałabym, by spotkania odbywały się częściej i jeśli tylko będą na to inni chętni, to myślę, że się uda:). Kolejne spotkanie odbędzie się na początku września, konkretny termin pojawi się wkrótce. Czekamy na osoby chętne do dołączenia się do grupy:) Informacje na temat spotkań będą zamieszczane na facebook-owej stronie „Joga Śmiechu Toruń”. Hi hi ha ha ha:) Wiola
kontakt do Wioli: wioleta.smiechowska(at)gmail.com
Jesienią zorganizuję weekendowy kurs liderów dla zainteresowanych tworzeniem klubów śmiechu -szczegóły wkrótce :).