To jest taka MOC! 2 ekrany pełne śmiejących się twarzy, rozproszeni w iluś krajach, zebrani razem na tę chwilę, połączeni w śmiechu, radości, medytacji serca wysyłających pozytywną energię na wszystkie strony świata. Od blisko 10 lat prowadzę często po angielsku zajęcia dla ludzi ze znanych globalnych firm, ale poprowadzenie dla tej firmy przyprawiło mnie o podobny uśmiech sukcesu jak kilka lat temu sesja jogi śmiechu dla rektorów i dziekanów jednego z najlepszych polskich uniwersytetów. Jaka to firma? Jej nazwa niewiele pewnie Ci powie, ale ta firma opiekuje się mediami społecznościowymi. Tymi, które wszyscy znamy i kochamy, te coś niebieskiego i te coś fioletowego też. I nie mam na myśli jakiejś agencji, tylko tym razem naprawdę prowadziłem dla NICH, dla ludzi, którzy sprawiają, że to wszystko dobrze działa!
Z jednej strony po prostu jedna z iluś udanych, świetnych sesji, z drugiej strony punkty mocy w grze zwanej Życiem wzrosły podwójnie. Punktów mocy wiary w siebie, robienia swojego, dawania z siebie to co mamy w sobie najlepsze. Mam nowe postanowienie noworoczne: dodatkowo uruchamiam mój anglojęzyczny profil. MOC wdzięczności i radości! Thank You & Lots of LOVE
