Pobyt na Zamku w Szczecinie był dla nas prawdziwą duchową ucztą. Miałem przyjemnośc poprowadzić seminarium jogi śmiechu, możliwe, że jedno z najbardziej smakowitych :). Gospodarz Zamku Michał Kawecki docenił mnie i jogę śmiechu w ujmującym wprowadzeniu tak jak chyba jeszcze nikt dotąd podkreślając, że w tym co robimy jest przyszość i idziemy dalej niż nauka. Muzyk Robert Jarzębski przepięknie improwizował wschodnie, indyjskie rytmy na gitarze, raz do tańca, raz do relaksacji. Rozmowa pięknie płynęła, a śmiech łączył nas wszystkich od małych i dużych. Czy może być lepiej? Oj, nie wiem! 🙂
Tymczasem chcę wyrazić wdziecznośc dla wszstkich Was którzy byliście i zaprosiliście mnie, szczególnie Michałowi, Dorocie, Adamowi Kaweckim oraz Markowi Szwengierowi, który we właściwym momencie podsunął Michałowi moją ksiażkę. A także ekipie Zamku, organizującej wraz z Michałem „Spotkania z Psychologią i Sztuką”, Panu Stanisławowi Sobiepankowi, Pani Joli Dzikowskiej, a takżę wspaniałemu fotografowi, koledze socjologowi z jednej szkoły, Zbigniewem Załuskim, autorowi tych zdjeć.
Świetnie, świetnie hej! 🙂 <3